środa, 11 kwietnia 2012

KIEŁKI


Białawe, półprzezroczyste kiełki szybko znalazły swoje miejsce w naszych jadłospisach. To dobrze, bo w kiełkach jest wszystko co najlepsze, i to w gigantycznych dawkach.


·        skarbnicą witamin z grupy B, witaminy C (np. 1/2 szklanki kiełków lucerny zawiera jej tyle co 6 szklanek soku pomarańczowego), D, E, K, PP oraz żelaza, fosforu, wapnia, magnezu, potasu, cynku, jodu, manganu, miedzi, litu, selenu.

·       Dużo w nich beta-karotenu, wartościowego białka oraz kwasów tłuszczowych omega-3.

·       Są bogate w błonnik (np. 3 łyżki stołowe kiełków pszenicy mają go więcej niż kromka ciemnego pieczywa pszennego).

·         Na dodatek dostarczają niewiele kalorii i nie mają właściwości wzdymających.

·       Kiełki chronią nas przed szkodliwym wpływem wolnych rodników.

·       Hamują tworzenie się ich w organizmie i unieszkodliwiają działanie tych, które wchłaniamy z otoczenia.

·       Obniżają poziom złego cholesterolu, zapobiegają miażdżycy i nowotworom oraz regulują trawienie

·       Doskonale wpływają na cerę, włosy, paznokcie i zęby oraz wzmacniają kości

·       Regenerują i odmładzają organizm, poprawiają odporność, uzupełniają niedobór witamin i minerałów, jednym słowem – zapewniają dobre samopoczucie.

Warto więc jeść je codziennie. Koniecznie podczas choroby, rekonwalescencji, zmęczenia czy stresu. Najlepiej na surowo, bo pod wpływem gotowania tracą wartość odżywczą. Kiełki odmienią zwykłą kanapkę i nadadzą oryginalny smak pospolitej pomidorowej. Można je dodać do sałatki warzywnej lub owocowej, jajecznicy, omletu, jogurtu, pasty. Krótko obsmażone na rozgrzanym tłuszczu są smacznym składnikiem dań ziemniaczanych, z ryżem, makaronem. Znakomicie zastępują natkę pietruszki, koperek czy szczypiorek. Ostre w smaku (np. rzodkiewki czy rzeżuchy) dobrze komponują się z wędliną, potrawami z jajek, sosami majonezowymi, dipami, twarogiem. Wyśmienicie smakują z cykorią albo sałatą z dodatkiem orzechów, fig lub bananów. Delikatne (np. z pszenicy czy słonecznika) można dodać do legumin i koktajlów mlecznych. Kiełki roślin strączkowych (np. soi, fasoli, soczewicy) pasują do duszonych warzyw, potraw mięsnych i rybnych. Aby usunąć goryczkę, trzeba je przed jedzeniem sparzyć.



Kiełki soi - Są źródłem białka i witamin A, B, C, K, żelaza, fosforu, magnezu i potasu. Dużo w nich nienasyconych kwasów tłuszczowych i izoflawonów. Regulują pracę układu nerwowego i hormonalnego, zapobiegają nadciśnieniu, zakrzepom i poprawiają wygląd skóry. Mogą łagodzić objawy klimakterium. Delikatne w smaku i lekko chrupiące, idealnie nadają się do dań gorących, zwłaszcza chińskich przysmaków z woka. Regularne zjadanie kiełków soi koi nerwy, dodaje energii i apetytu

Kiełki lucerny - Dostarczają białka, nienasyconych kwasów tłuszczowych, kwasu foliowego, selenu, cynku, magnezu. Zawierają rzadko występujące w roślinach witaminę B12, na której niedobór narażeni są wegetarianie. Poza tym są bogate w witaminy A, C i D oraz lecytynę. Wzmacniają mięśnie, kości, zęby, wspomagają leczenie dolegliwości reumatycznych. Są lekko cierpkie z orzechowym posmakiem. Równie dobrze smakują z chlebem z masłem, jak i w potrawach. Podobnie jak kiełki soi, można dodawać do potraw z woka i z patelni, zawsze jednak najlepiej pod koniec smażenia.. Poprawiają pamięć, mają właściwości pobudzające.

Kiełki owsa - Są w nich wszystkie ważne witaminy (A, B, C i E) i minerały (fosfor, żelazo, miedź, fluor, cynk, wapń, jod), wiele białka i tłuszczów. Regulują pracę tarczycy i w konsekwencji gospodarkę hormonalną organizmu. Ze względu na zawartość witaminy E wpływają korzystnie na płodność. Mają bardzo łagodny smak. Można posypać nimi sałatkę, dodać do muslii i deserów.

Kiełki rzeżuchy - To doskonałe źródło witamin C, A, B, D, soli mineralnych i olejków eterycznych. Orzeźwiają, pobudzają przemianę materii, poprawiają pracę nerek, łagodzą bóle stawów. Zaleca się je w wiosennych kuracjach oczyszczających. Mają charakterystyczny ostry smak i zapach, który znakomicie harmonizuje z sałatkami, twarogiem, potrawami warzywnymi i kanapką.

Kiełki rzodkiewki - mają ostry, pieprzny smak. Zawierają witaminy A, C, B, E, H, składniki mineralne, kwasy omega-3 i błonnik. Mają właściwości przeciwzapalne, odkażające, oczyszczające i moczopędne. Hamują rozwój bakterii i drożdży. Łagodzą dolegliwości wątroby i pęcherzyka żółciowego oraz infekcje górnych dróg oddechowych. Już kilka kiełków nadaje potrawie ostry smak i aromat. Mogą zastępować szczypiorek, dobrze komponują się z potrawami jajecznymi, sosami śmietanowymi i majonezowymi. Wpływają korzystnie na stan skóry, włosów i paznokci.

Kiełki słonecznika - o lekko orzechowym smaku, doskonałe jako dodatek do mieszanych sałat czy kanapek. Mają dużo cynku i żelaza. Powinni je włączyć do diety narażeni na niedobór tych pierwiastków wegetarianie.

Kiełki soczewicy - delikatne w smaku, nadają się zarówno do jedzenia na surowo w sałatkach i surówkach, jak i na ciepło. Zawierają dużo żelaza, magnezu i witaminy C. Dobrze wpływają na stan zębów.

Kiełki brokułu - są pikantne w smaku, doskonale pasują do kanapek i mieszanych sałat. Kiełki brokułu, podobnie jak brokuł oraz inne rośliny z rodziny krzyżowych zawierają sulforafan - substancję zapobiegającą powstawaniu raka, a także, w pewnych przypadkach, powstrzymującą rozwój komórek nowotworowych. Istotne jest, że kiełki zawierają nawet do 20 razy więcej sulforafanu niż dorosła roślina. Spożycie 50g kiełków dostarcza organizmowi tyle samo tej substancji, co spożycie 1kg brokuła.

Kiełki fasoli Mung - lekko chrupiące, powszechnie stosowane w daniach kuchni azjatyckiej, zarówno na ciepło, jak i na zimno. Fasola Mung, podobnie jak inne rośliny strączkowe jest nieocenionym źródłem białka. Dzięki obecności niezbędnych w procesie kiełkowania enzymów białko to jest łatwo przyswajalne, same kiełki zaś znacznie lżej strawne niż fasola. Kiełki fasoli Mung obniżają również poziom „złego" cholesterolu LDL.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz