dzisiaj pszyszła na doskonale każdemu znane naleśniki...
każdy z nas ma swoje ulubione naleśniki z różnymi farszami. nigdy nie preferowałąm naleśników z twarogiem. zawsze wolałam te z dżemem i do tego musiał to być dżem truskawkowy. ale teraz jak ma 26 lat z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że uwielbiam naleśniki pod każdą postacią: z mięsem, twarożkiem, dżemem. a wszystko zmieniło się jak byłam na diecie Dukana na której dżem był zakazany.
lubię naleśniki za ich prostotę, szybkość zrobienia oraz za to, że idealnie pasują jako danie główne czy deser zarówni na ciepło jak i na zimno.
na dzisiejsze śniadanie postanowiłam upiec sobie naleśniki z nadzieniem twarożowo-mandarynkowym :)
NALEŚNIKI Z NADZIENIEM TWAROŻKOWO-MANDARYNKOWYM
CIASTO NALEŚNIKOWE
(każdy z nas ma swój ulubiony i sprawdzony sposób na ciasto naleśnikowe więc najlepiej właśnie na nim się opierać)
- mąka
- jajo
- cukier
- mleko
- woda gazowana
- odrobina oliwy
osobiście dobieram skłądniki na oko. wszystko wrzucam do miski i wyrabiam na gładką masę za pomocą miksera.
NADZIENIE TWAROŻKOWO-MANDARYNKOWE
- 1/4 kg twarożku 3-krotnie mielonego (u mnie był to twarożek Emilka)
- 3 mandarynki
- garść orzechów włoskich
- słodzik/cukier
mandarynki obieramy i kromimi na mniejsze kawałki. orzechy siekamy. twarożek przekłądamy do miseczki, dodajemy słodzik, pokrojone mandarynki i orzechy. mieszamy. tak przygotowany farsz nakładamy na naleśniki i zwojamy w dowolny kształt. na wierzchu każdego zwiniętego naleśnika robimy kleksa z jogurtu naturalnego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz